STEBLÓW

Steblów to obszar falistej równiny, szeroko rozpostartej po wschodniej stronie doliny potoku Cisek. Pierwsze wzmianki o Steblowie pojawiły się w dokumencie z 1532 roku. Wówczas wieś określono nazwą STEBLOWITZ, później STOBLÓW i STEBLÓW. Założony został jako folwark przez rodzinę von Schipp, w której posiadaniu pozostawał przeszło 300 lat. Później właściciel zmieniał sie trzykrotnie. W 1843 roku dobra przeszły w posiadanie rodziny von Raczków. Po śmierci ostatniego z rodu posiadłość przejął Guido von Schimony-Schimonowsky. Prawdopodobnie do niego należał majątek, aż do czasów II wojny światowej. Do Steblowa należały folwarki Byczynice i Brzozowa. Do 1864 roku przy folwarku w Steblowie powstała niewielka wieś rolno-robotnicza, która liczyła zaledwie 20 zagrodników oraz 5 chałupników. We wsi był młyn wodny.

BYCZYNICE - (folwark Steblowa) liczy obecnie 25 zagród, z czego 6 jest niezamieszkałych i nawet całkiem z ziemią zrównane - a to wskutek pożaru, który pod koniec II wojny światowej (z 1 na 2 lutego 1945 r.) podczas frontu, w jedną noc strawił całkowicie 8 gospodarstw i domów, wszystkie stodoły z innych gospodarstw i PGR-u.
Z dwóch wielkich gospodarstw są dzisiaj ruiny. Przed wojną był w każdej wsi warsztat, karczma i kaplica. Tak też i w Byczynicach był kowal -
ostatni: '' Karol Grzesik". Właścicielem karczmy był Stanisław Smarzoch. Młodzież bawiła się na tak zwanej ''muzyce''. Chłopi szczególnie zimą wieczorem, po robocie szli tu na ''piwko'' albo ''na jednego'' i na pogawędkę. Dzisiaj nie ma kowala, nie ma karczmy, ale kaplica jest. Dzwonek głosił i głosi dwunastą (godzinę) ludziom, którzy ręcznie na polu robili. Na głos dzwonka schodzili z pola. Tak też wieczorem. Teraz coś ciekawego z ustnego podania. Dawno temu, jeszcze w wieku osiemnastym, obowiązywała tzw. pańszczyzna. Chłopi musieli jakieś dnie w tygodniu iść do obszarnika - Pana, do roboty obowiązkowo! Po wojnach z Austrią o Śląsk (1740-1769 ) król pruski Henryk Wielki zniósł pańszczyznę, ale wprowadził za to płacenie podatków. Każdy płacił według posiadłości. Wtedy gospodarze naszej wsi zrobili wielki błąd! Nie podali wszystkich hektarów, żeby mniej płacić. Zwierzchności to podpadło, po kontroli odmierzono każdemu tyle, ile podał gruntu - to były setki hektarów, które przypadły Panu w Steblowie. Ma to być to pole za wsią ku szosie od Nieznaszyna aż do Roszowic. Gospodarze mieli do odrobienia swego pola i nawet po 6 par koni. Wtedy i karczma miała gospodarstwo rolne, także i konie. Następującą wersję z opowiadań starszych ludzi wiemy, że tzw. ''szlak bursztynowy'' wiódł kupców przez Byczynice. Tu zamieniali u karczmarza konie do dalszej podróży. Jadąc z powrotem znowu konie swoje brali. Jeszcze coś o jednym smutnym zdarzeniu ! W roku 1847 - 1848 panowała w naszym regionie epidemia Tyfusu! Według opowiadań miała "strawić" 400 ludzi w naszej parafii. Najwięcej z tego we wsi Steblów. Z prośbą do Boga o pomoc zwrócili się przez mszę św. błagalną na Pasterce. I dzisiaj jest Pasterka odprawiana w int. Steblowa! U nas w Byczynicach też było dużo zachorowań śmiertelnych, o czym świadczy do dzisiaj stojący "krzyż" na miejscu pochowania zmarłych na tą epidemię. Ten cmentarzyk znajduje się przy polnej drodze w połowie między Byczynicami a Roszowickim Lasem.

Informacje na temat historii Byczynic przekazała jedna z najstarszych mieszkanek wsi - poetka pani Maria Baron - podczas spotkania z naszą szkolną "reporterką" - Justyną Kłosek.

Steblów liczy dzisiaj 355 mieszkańców, 85 budynków mieszkalnych. Ogólna powierzchnia wsi- 662 ha, w tym użytków rolnych- 595 ha.

Tu mieszczą się:

- Gospodarstwo Rolne Skarbu Państwa z zabytkowym folwarkiem,
- szkoła podstawowa,
- placówki gastronomiczno- handlowe,
- Ludowy Zespół Sportowy ''RUCH'' Steblów.

Powrót